Witajcie futrzaki !
Oto historia jaka przydarzyła nam się pewnego razu :
Pewnego dnia, postanowiliśmy pojeździć razem na rolkach, oczywiście podróż zaczęliśmy w dżungli. Gdy przejeżdżaliśmy obok jaskini Prof. Bookworm'a słyszeliśmy różne huki. Popatrzyliśmy na siebie z dziwną miną.
- Pójdziemy to sprawdzić ?
Zapytał Marcin przerywając ciszę.
- Powinniśmy
Powiedziała Sue patrząc na schody do jaskini. Zdjęliśmy rolki i zbiegliśmy po schodkach. Gdy byliśmy przy maszynie New Item huki ucichły. Ale trwało to tylko chwilę, teraz było słychać jakby spadające skrzynki z narzędziami. Szybko wbiegliśmy do sali Bookworm'a . Zobaczyliśmy profesora który szukał czegoś nerwowo po jaskini.
- Dobry.
Powiedziałem pukając w skałę. Niestety profesor był tak zajęty poszukiwaniami "tego czegoś" że nawet mnie nie usłyszał.
- Kto mi naprawi robota ?!
Krzyknął Marcin próbując odkuć uwagę Bookworm'a. To także nic nie dało, wreszcie Sue podeszła do niego i dotknęła go w ramie. Profesor podskoczył jakby go ogień poparzył.
- To tylko Ty sue.
- Tak, to tylko ja. Czy coś się stało ?
- Bo widzisz Sue, chcę zbudować wielką niespodziankę dla innych pand, ale brakuje mi jednej części !
Wiem że miałem ją w jaskini, nawet mam tutaj wycinek z gazety " Panda-Technik" Na którym widać tą część.
Profesor wyciągnął z szuflady jakieś zdjęcie na którym była szara kostka z niebieskimi oczkami.
- Postaramy się panu pomóc, możliwe że to ktoś ukradł tą część.
- Tak ! Właśnie coś mi się przypomniało ! Kręciła się przedtem po jaskini jakaś tajemnicza panda, widziałem jak zagląda po moich pułkach, niby podziwiając części.
- A czy wie Pan dokąd ona poszła ?
- Nie pamiętam, ale widziałem jak ta panda zgubiła karteczkę, oczywiście schowałem ją do kieszeni.
Doktor wyciągnął kartkę na której pisało :
"W piasku odbicia, zapach siana z samego rana, od słońca możesz ukryć się w drzewa cieniu"
Chwilę pomyśleliśmy nad zagadką.
- Czy to nie stadnina koni ?
Spytałem niepewnie.
- Racja !
Odpowiedział Marcin podnosząc palec do góry. Potem poszliśmy do stadniny koni.
A to co tam się działo, dowiecie się jutro :]
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz